Witam nowe obserwatorki i pozostałych gości na moim blogu.
Dostałam kiedyś od "Dzidzi" garść kamyków hematytu oszlifowanych bez dziurek i każdy ma inny wymiar, trudno dobrać podobne. To co udało mi się wybrać jest centralnym kamykiem w kolczykach które zrobiłam. Bawię się sutaszem, nie wychodzi mi to jeszcze za dobrze ale jak to mówią praktyka czyni mistrza, To może i ja kiedyś dojdę do wprawy i będę zadowolona z tego co zrobiłam. Na razie pokażę moje pierwsze niezbyt udane próby. Oceńcie sami .
Piękne i bardzo eleganckie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie jest źle, zdolna z Ciebie kobietka. Ja przymierzam się do nauki frywolitek, ale nie wiem czym to się skończy:))
OdpowiedzUsuń