Naszyjnik zawiesiłam na rzemykach tak dla odmiany od sznurów koralikowych. W koło nas jest mnóstwo rzeczy które byśmy nie posądzali że mogą być użyte do zrobienia biżuterii. Zwykłych kamyków spotkanych na drodze też można użyć, sznurki i inne materiały które spotykamy w naszym życiu, śrubki , nakrętki i szkiełka. Ja wykorzystałam guzik który jest wykonany z masy plastykowej i pokryty srebrną powłoką imitującą metal. Kształtem i fakturą przypominał mi kratery na księżycu. Obszyłam go koralikami 11/0 srebrne Preciosa i czarne koraliki Toho o trójkątnym przekroju ( nazwa się gdzieś zgubiła). Do ozdoby wisiorka zrobiłam chwosta z łańcuszka w kolorze srebrnym. Całość zawiesiłam na trójkątnej krawatce też w kolorze srebra. Końcówki wyplotłam z koralików 11/0.
Miłego dnia życzę.
Bardzo ciekawy wisiorek.Jest tak bardzo inny od poprzednich Twoich prac , co świadczy o tym,że należy co jakiś czas zmieniać techniki i kolorystykę. Piękny.
OdpowiedzUsuńbardzo piękny
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku