Do zrobienia tych kolczyków użyłam różnych koralików , taka zbieranina z zapasów niewiadomego pochodzenia. Miały być kolorowe i powiewne. Jak się je założy na uszy to tańczą jak by poruszane wiatrem. Taka tęcza tańcząca na wietrze. Trochę koloru na zachętę wiośnie bo na razie ponuro jest na dworze. Tęsknię za kwitnącymi wieloma kolorami łąkami. Powiewem wiosennego wiatru i zapachami niosącymi się przez pola.
Bardzo wesołe, powiedziałabym, że nie wiosenne, a letnio-upalne:))
OdpowiedzUsuńWiosną może być upalnie, nie mam nic przeciwko.
UsuńBardzo energetyczne kolczyki !!!
OdpowiedzUsuńTeraz zostało nam już tylko dotrwać do wiosny!!!
Kolczyki są fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńz Shakirą mi się skojarzyły :)
OdpowiedzUsuń