sobota, 7 czerwca 2014

Błogie lenistwo i koraliki

  Nie tylko koralikami się człowiek zajmuje, czasami "niczym",czyli błogim lenistwem. Wyjechałam na wieś pooddychać świeżym powietrzem, poszukać grzybów których nie było ( ale spacer był w lesie więc i tak z korzyścią). Nic nie robienie nie polega na leżeniu, ale odpoczywa się czynnie więc sadziłam z moją siostrą różne rośliny. Spacery z psami też należą do kategorii "nic nie robienia" ale chodzi się kilka razy na dzień bo psy są zawsze chętne żeby gdzieś pójść.
Na drugi dzień wstałam rano po godzinie 5 bo ptaki nie dawały spać tak pięknie śpiewały z rana. Zrobiłam sobie kawę i usiadłam w fotelu na trawniku słuchając ptasiego śpiewu. Rozmyślałam nad nową bransoletką dla mojej siostry. Dzień wcześniej zostały wybrane kolory przez siostrę do tej  bransoletki. Do bransoletki miałam zrobić jakieś maleńkie kolczyki, więc trzeba było wymyślić wzór.
Kupiłam jakiś czas temu w Jabłonkowie w Czechach koraliki w takich próbówkach plastikowych i leżały sobie w kąciku bo było jednego koloru za mało na większą  pracę. Jednak na zrobienie tak małej pracy starczyło, więc powstała bransoletka i kolczyki do kompletu. Użyłam czterech wybranych kolorów i wykonałam sznur koralikowo-szydełkowy na bransoletkę. Końcówki wkleiłam w kolorze srebrnym i dodałam zapięcie magnetyczne w kształcie kulki. Kolczyki zaś mają w centralnym miejscu kryształki Svarowskiego, wykonałam je haftem koralikowym na podkładzie.. Sztyfty są przyklejone do podkładu i od spodu podszyłam skórką w kolorze kremowym. Jak to wyszło możecie ocenić sami.





































Pozdrawiam Wszystkich zaglądajacych i zapraszam ponownie. Zostawcie maleńki komentarz to odwiedzę Wasze blogi z wielka chęcią.

3 komentarze:

  1. fajne lenistwo:) a wyszło cudnie:) podoba mi się połączenie kolorków:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę Ci tego leniuchowania. Zaowocowało bardzo udanym komplecikiem. Siostra z pewnością zadowolona. Ja z pewnością bym się ucieszyła.

    OdpowiedzUsuń

hmm...