wtorek, 24 lutego 2015

Czarno złoty komplet...






















Witam nowe obserwatorki, rozgośćcie się u mnie, zapraszam do oglądania i komentowania.
Naszyjnik i kolczyki zrobiłam według własnego wzoru. Trochę miałam z tym  wzorem utrapienia bo okazało się że koraliki dobrałam za duże i wszystko się marszczyło. Metodą prób i błędów, dużej ilości prucia wyszły mi takie rozety. Najpierw zrobiłam kolczyki a potem postanowiłam te rozety połączyć i wykonać  naszyjnik, składa się on  z 19 rozet połączonych razem. Praca ta jest zrobiona z koralików Toho 11/0 Opaque Jet, koralików złotych w dwóch rozmiarach (koraliki z odzysku nieznanego pochodzenia) i kryształków czarnych 2x3 mm. Naszyjnik jest zapinany na zapięcie typu Togle w kolorze złotym.


























Jak Wam się podoba taka plecionka? Czekam na Wasze opinie i komentarze.
 U mnie już chyba wiosna przyszła, zakwitły mi przebiśniegi pod balkonem. Życzę Wszystkim zaglądającym miłego dnia.

4 komentarze:

  1. Naszyjnik wyszedł bardzo ładnie. Zapięcie świetnie pasuje do całości;)

    OdpowiedzUsuń
  2. myślałam ostatnio o Tobie co nam konkretnego pokażesz :) no i nie zawiodłam się poraz kolejny :)
    podoba mi się dobór kolorystyki, nie myślałaś żeby zrobić takie coś np. na koszulkę? jako wykończenie bluzki? Oryginalnie by było :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyszyte na koszulce jest tylko do jednej rzeczy użyte a jak jest w formie naszyjnika to możesz nosić do wielu ubrań. Tak chyba lepiej wykorzystam taką biżuterię. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Noooo!!!!! pięknie i zgadzam się, że naszyjnik użyjesz wielokrotnie a na bluzce, tylko raz:)) Całuski i od Tofiego też:)))

    OdpowiedzUsuń

hmm...