sobota, 26 maja 2012

Naszyjnik z krzemienia pasiastego

Naszyjnik zrobiłm z kamienia kupionego w kwietniu na giełdzie minerałów w Katowicach. Krzemień pasiasty podobał mi sie od dawna, więc kupiłam sobie taki. Leżał na stole i czekał na ubranie go, czekał i doczekał się. Długo zastanawiałam sie jak go obszyć, czy ciemnym czy jasnym kolorem. Powstał oto taki naszyjnik zawieszony na sznurze zrobionym wzorem ndebele. Czy ta oprawa mu pasuje oceńcie sami.





















Nie siędze  całymi dniami przy koralikach,czasem jadę na wycieczke z mężem i przyjaciółmi.
Wczoraj byłam na wycieczce w rezerwacie różanecznika który kwitnie na dzień matki.




























Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i czekam na wasze komentarze.

4 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję za wizytę na moim blogu i komentarz. Zwiedziłam Twój blog , bardzo ładną biżuterię tworzysz. Pozdrawiam i obiecuję zaglądać do Ciebie co najmniej raz dziennie!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za przemiły komentarz. Twoja bizuteria jest piekna, ja na razie sie uczę od takich mistrzów jak ty.

      Usuń
  2. Bardzo proszę , bez przesady!!!!
    Wracając do sznurów, czy korzystałaś z kursu Weraph ,blog Koraliki tudzież... jest rewelacyjny, ja właśnie skorzystałam z tego kursu i zaskoczyłam !!! Życzę powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Korzystałam z tego kursu i nie mogę jakoś zaskoczyć,no cóż ....
    Mam prośbę do Ciebie na maila podaj mi adres( o ile nie masz nic przeciwko temu) chcę wysłać Tobie drobną niespodziankę, Jesteś pierwszą osobą która zostawiła komentarz u mnie.

    OdpowiedzUsuń

hmm...