Kolor zielony nie należy do moich ulubionych ale nie można mieć samych niebieskości, tak więc zrobiłam kolczyki w zieleniach.
Może znajdzie się chętna na zielenie to pewnie rozstanę się z nimi. Te zielone oczka to tak w sklepie na mnie zerkały i mówiły " kup nas i kolczyki zrób". Takie wiosenne bo zieleń wiosną jest jasna i żywa.
Do zrobienia tych kolczyków użyłam kaboszonów syntetycznych "kocie oko" w dwóch rozmiarach i koralików Preciosa 11/0 i koralików Toho 15/0, kryształki okalające kaboszony to szkło kryształowe w kolorze zielonym. Kolczyki zawieszone są na sztyftach srebrnych pozłacanych.
Było mi miło Wasz gościć i zapraszam ponownie.
Piękne te zielenie....choć jeśli chodzi o ten kolor w biżu i garderobie to też "nie mój", myślę, że się z nimi rozstaniesz:)
OdpowiedzUsuńgdy zobaczyłam zdjęcie w miniaturce pierwsza moja myśl to: kiwi :):))
OdpowiedzUsuńchociaż moje ulubioe kolory to turkus, brązy to ten zielony mi się podoba :) chociaż też nie jestem wielką fanką tego koloru :)
Są piękne. Zieleń to mój ulubiony kolor. Kabaszony wyglądają jak miętowe cukierki.
OdpowiedzUsuńHa Ha! Rzeczywiście jak miętówki :)). Śliczne.
OdpowiedzUsuńJa też przede wszystkim kocham niebieskości, ale tych zielonych cudów trudno nie podziwiać. Są śliczne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDroga Janeczko mój kolor to też niebieski ale ile można mieć niebieskich kolczyków?
OdpowiedzUsuńwięc eksperymentuje z kolorami, pozdrawiam
powiem ci że jestem oczarowana tym kompletem :)
OdpowiedzUsuńsuper
Pozdrawiam i dzięki za miłe słowa:)
ładny wzór
OdpowiedzUsuńi choć zielony to nie mój faworyt to ten odcień jest zachęcający :-)